Co z tym RTCK? Część szósta. OWOCE. 19 września 2018

Kochani,

Dzisiaj mija dokładnie rok od naszego „apelu o pomoc”, który opublikowaliśmy 19.09.2017 roku.

Dla przypomnienia, chodziło wtedy o to, że jeden z naszych największych dystrybutorów upadł i ani nie zwrócił nam towaru, ani za niego nie zapłacił.

Wpadliśmy w tarapaty finansowe.

Pisałem Wam o naszych losach praktycznie co kwartał.
Najpierw o naszych ambicjach, że postaramy się wyjść z tego jeszcze silniejsi. Że naszą strategią nie będzie tylko proszenie o pomoc, ale ambitna „walka” i nastawienie na jeszcze lepsze dostarczanie wartości.

Chwilę później pojawił się jednak kolejny problem.
Nasz główny partner biznesowy Miasteczko Multimedialne, w którym mieliśmy siedzibę, również ogłosiło upadłość. Byliśmy zmuszeni do szukania nowego miejsca. Pisałem Wam wtedy o korzeniach i o tym jak bardzo warto je budować.

Pozostaliśmy w Nowym Sączu.

Po kolejnym kwartale dobitnie uświadomiliśmy sobie, że jesteśmy w samym centrum wojny cenowej, która wykańcza wielu graczy tego rynku. Upadają firmy, zarówno mniejsze jak i te większe. Chwilę wcześniej dostaliśmy pismo, że właściciele naszego największego dystrybutora, w skutek upadłości, musieli sprzedać swoje prywatne domy oraz wydawnictwo, które budowali latami. Upadł również Matras na rynku świeckim.

Efekt tego wszystkiego był taki, że po kolejnym kwartale nie byłem już w stanie napisać do Was kolejnej wiadomości, o tym „CO Z TYM RTCK… „. Nie pojawiła się część piąta.

Czułem się, delikatnie mówiąc, skołowany.
W takich chwilach pojawiają się często różnego rodzaju wątpliwości… „A może my robimy coś źle?”…

Co Ty o tym wszystkim sądzisz Panie Jezu?” – tak brzmiało moje kluczowe pytanie, które wtedy zadawałem sobie, praktycznie codziennie w moim dzienniku duchowym…

Co Ty na to Panie Jezu..?”

Pamiętam, że na czerwcowej adoracji firmowej (w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca udajemy się na adorację) – nie było mi do śmiechu…

Wciąż doświadczaliśmy ogromnego sztormu…
Pozostawała WIEDZA, a później UFNOŚĆ, że On JEST i pomimo sztormu śpi spokojnie.

Przyznam szczerze, że tylko ta świadomość sprawiała, że i ja potrafiłem zachować spokój.
To naprawdę dało się odczuć… Że ON JEST. I śpi spokojnie.

Pamiętam, że chwilę wcześniej (w maju) napisałem maila o wytrwałości, za który dużo z Was mi dziękowało.
Prawda jest taka, że pisałem go wtedy zarówno dla Was, ale i jakoś szczególnie do samego siebie.

Fakt, że w tym króciutkim fragmencie, który wtedy przytoczyłem cytując 15 rozdział Ewangelii według św. Jana, Pan Jezus aż jedenaści razy mówi o wytrwaniu, trwaniu i wytrwałości, spowodował, że mieliśmy się czego złapać.

Naszą główną strategią stała się wytrwałość i konsekwencja.
Wiedzieliśmy co mamy robić, byliśmy przekonani co do kierunku, który obraliśmy… Potrzeba było „tylko” konsekwentnie i wytrwale realizować obrane cele.

Wytrwałość i konsekwencja.
Wytrwałość i konsekwencja…

Dużo by tu pisać…
Dzisiaj mija dokładnie rok od tych wydarzeń…

Jakie DZIŚ są efekty tej wytrwałości, oraz nastawienia na wartość, wiarę w misję, którą ma się do wykonania i zaufania, że Stwórca naprawdę JEST i wspiera?

Opowiem Wam na przykładzie trzech krótkich wydarzeń.

W lipcu zorganizowaliśmy pierwsze otwarte urodziny RTCK, oraz pierwsze spotkanie społeczności RTCK.
Zupełnie nieoczekiwanie okazało się, że lipiec (który na ogół w branży wydawniczej jest prawdziwym sezonem ogórkowym), okazał się najlepszym przychodowo miesiącem w historii całej, 9-letniej już działalności!

Oczywiście był to efekt ciężkiej pracy wielu miesięcy, ale fakt, że stało się to w dziewiąte urodziny, był jakby prezentem dla nas.

Zaczęły pojawiać się pierwsze OWOCE.

W sierpniu spotkałem się z jednym z ekspertów rynku e-commerce, aby porozmawiać o naszych działaniach. Jak opowiedziałem mu o naszych statystykach w „internecie” (np. otwieralność maili wprowadzających do społeczności RTCK na poziomie 70%), to facet prawie spadł z krzesła i powiedział, że powinniśmy być zapraszani na najważniejsze konferencje marketingowe i uczyć innych, TURBO skutecznego marketingu nastawionego na wartość :).

We wrześniu, po przeanalizowaniu konwersji naszych stron produktowych z całego 2018 roku, okazało się, że jest ona sześciokrotnie wyższa niż średnia w branży, a dwukrotnie lepsza niż najwyższe standardy na światowym rynku e-commerce.

W międzyczasie okazało się również, że wydawnictwo Znak (jedno najpoważniejszych i najstarszych w Polsce), uznało że nasze audiokonferencje są tak dobre, że chcieliby praktycznie ze wszystkich zrobić książki.

Będąc zawsze otwartym na innowacje, nasze publikacje stały się dostępne zarówno w formie audio CD, plików do pobrania MP3, oraz fizycznych książek i ebooków.

Rozpoczęliśmy również działania, które mają na celu wyprowadzenie nas z tej wojny cenowej, o której wspominałem i która robi spustoszenie na całym rynku… Pozostało w tym aspekcie jeszcze trochę do zrobienia, ale wydaje się, że wiemy co robić, aby „z procą wystartować na tego olbrzyma”.

Jednocześnie, chcę żebyście wiedzieli, że zgodnie z tym co pisałem rok temu, nie „dusiliśmy” naszego dłużnika i podarowaliśmy mu cały dług.

Kończąc,

Jestem przekonany, że póki żyjemy, to będzie co usprawniać, bo droga do doskonałości nie ma mety, ale chcę Wam już dzisiaj dać znać, że mamy się dobrze :)

Już dzisiaj warto być WDZIĘCZNYM.

Dlatego, dziękuję WAM, że jesteście z nami. Że widzicie wartość w tym co robimy. To sprawia, że mamy siłę i entuzjazm, aby to robić.
Każda Wasza informacja zwrotna jest dla nas na wagę złota i chcę żebyście wiedzieli, że czasami takie skromne informacje, które od Was przychodzą, dodają nam BARDZO dużo siły i entuzjazmu.

CHWAŁA BOGU NA WYSOKOŚCI, A NA ZIEMI POKÓJ LUDZIOM DOBREJ WOLI.
Jesteście najlepsi! :)

I pamiętajcie:
„Ten kto we łzach sieje, żąć będzie w radości.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością, niosąc swoje snopy”. Psalm 126.

Kamil SETNIK Zbozień