Co z tym RTCK? Część siódma. OGIEŃ. 19 września 2019

Wczoraj przyjechała do naszego nowego biura ikona Matki Bożej niosącej Ducha – “PNEUMATOFORA”.
Napisał ją jeden z Was, człowiek ze społeczności RTCK – Rafał Cempel. Ikona jest przepiękna!

Mieliśmy wczoraj uroczysty Anioł Pański… Dużo intencji, również za Was.

Obecność Maryi bardzo wymowna w RTCK.
Końcem października 2017 roku dokonaliśmy zawierzenia naszej działalności Bogu, przez Maryję.

Na samym końcu zawierzenia, jest takie wezwanie: “Maryjo, Matko nasza ochraniaj nas i nasze rodziny. Ufamy, że doświadczymy Twojej opieki chroniącej przed bankructwem, czy demoralizacją i gorąco wołamy: Pod Twoją obronę …”.

Niespełna dwa miesiące po tym zawierzeniu pisałem trzecią wiadomość z serii “Co z tym RTCK. BANKRUCTWA… KORZENIE”, o różnych bankructwach wokół nas… Nam nie tyle, że nic się nie stało, co sami darowaliśmy dług i podwoiliśmy w międzyczasie naszą produktywność.

Przyznajcie, że bardzo wymowne…

„Maryjo, wiesz sama, czym jest trud codziennego życia i pracy, troski o rodzinę w sytuacjach zagrożenia życia. Wiemy, że bez Bożego błogosławieństwa nie podołamy wymaganiom obecnego czasu. Pomóż nam być prawdziwymi chrześcijanami w życiu osobistym i zawodowym” – fragmenty kolejnych wersetów zawierzenia.

Ostatnie 12 miesięcy, to prawdziwy OGIEŃ.
RTCK płonie.

Przypadek?
– sam jesteś „przypadek” – jakby to powiedział o. Wojciech Kowalski SJ :)

Nasz główny wskaźnik produktywności, o którym pisałem w drugiej wiadomości zatytułowanej “AMBICJE” wzrósł z 37 na 79%.
Z sukcesem wyszliśmy z wojen cenowych, o których pisałem w części czwartej pt. „KONIEC WOJNY?”
Zorganizowaliśmy kolejne dwa spotkania społeczności, obchody 10 lat i nowe biuro – LOFT RTCK, które wraz z nową salą konferencyjną, czeka na Was już od najbliższych wydarzeń!


Upragniona rzeczywistość z Psalmu 126 spełnia się:
“Ten kto we łzach sieje, żąć będzie w radości.
Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew,
lecz powrócą z radością, niosąc swoje snopy”. Psalm 126.  

Oczywiście, że dalej pojawiają się problemy dnia codziennego, które nigdy nie znikną, ale fakty są takie, że RTCK płonie.

Piszę o tym, aby zaświadczyć tym wszystkim, którzy są aktualnie w trudnej sytuacji… “którzy we łzach sieją i płaczą niosąc ziarno na zasiew…”

WIEM, że “powrócą z radością, niosąc swoje snopy…”
Bo “ten kto zaufał Panu, jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które przynosi owoc w swoim czasie”. Ps 1.

Bo “kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity” J 15.

Wiele można by pisać o ostatnich dwunastu miesiącach, ale myślę, że dzisiaj na szczególną uwagę zasługuje pierwszy punkt z naszej kultury organizacyjnej: „ORA ET LABORA”.

Lub jakby to powiedział Ignacy: „módl się tak jakby wszystko zależało od Boga, działaj tak, jakby wszystko zależało od Ciebie”. Takie podejście naprawdę przynosi OWOCE.

Tylko tyle i aż tyle.

Kończąc, niech Maryja, matka pięknej miłości wstawia się za nami.
Do zobaczenia w kolejnej części “CO z tym RTCK?”

 

………………….

P.S. Wiem, że w społeczności RTCK jest grupa osób, które prowadzą swoje działalności, lub myślą o tym.

Jeśli chcielibyście, abyśmy podzielili się jakimś konkretnym elementem naszej organizacji (np. całą kulturą organizacyjną, tym jak odkryć misję, wizję, cechy osobowości i wartości marki, model biznesowy, zasadami zarządzania partycypacyjnego, etc…) to dajcie znać w komentarzu. Chętnie się tym podzielimy.

Pan Bóg pobłogosławił nam również, w tak zwanym międzyczasie, bardzo szeroką wiedzą z zakresu prowadzenia biznesu. 

Na przykład brat naszego eksperta Jurek Sikorski, który jest związany m.in. z London Business School, gdzie roczny kurs MBA kosztuje ponad 200 000 zł, przeprowadzał dla nas wielokrotnie, indywidualne szkolenia zupełnie ZA DARMO! Szok.

Oczywiście tymi szkoleniami nie możemy się bezpośrednio dzielić, ale mamy mnóstwo własnej wiedzy, którą możemy. W związku z tym, że ludzie wewnątrz RTCK również w pracy robią to, co kochają, to mamy wielu pasjonatów i specjalistów z różnych dziedzin.

Może najwyższy czas na to, aby zacząć się tym wszystkim dzielić?
Dajcie proszę znać.

Kamil Zbozień.